Wypłynęliśmy pod prąd z wąskiego wejścia do Lochaline, aby podnieść falę powodziową płynącą na północ. Po przejściu przez szczelinę i z powrotem w Sound of Mull bryza się włączyła! Lochaline jest bardzo osłonięte i na szczęście nie pozwoliłem, aby testosteron rządził ilością żagli, którą mieliśmy. Mieliśmy jedną rafę na głównej i wiele wysięgników się odwinęło, co było dobre, ponieważ wiatr czający się tuż za jeziorem wiał do 26 węzłów.
Nigdy nie mówiłem źle o mojej poprzedniej łodzi, ponieważ była fantastyczna pod wieloma względami, ale jako katamaran nie była zbyt dobra w żegludze na wiatr. Poszłaby, ale trzeba było ją namawiać i nie oczekiwać zbyt wiele. Jest to obszar, w którym wyróżnia się Moody. Ma dość długi i głęboki kil, co w kategoriach laika oznacza, że wskazujesz jej, gdzie chcesz iść, a ona idzie! Nie wymaga namawiania. Jednak tak nie jest w przypadku mojego kolegi z załogi! Zawsze wiedziałem, że Asha i ja będziemy dobrze pływać razem, odkąd po raz pierwszy weszła na łódź i zawiązała węzeł, o którym nie wiedziałem, ale i ona trochę się odsunęła. Nie mówię z perspektywy kompetencji, mówię o pewności siebie. Zdecydowanie uzasadniam część winy za to tylko dlatego, że jestem z Altorem. Nie mam obsesji (przestań się śmiać z tyłu), ale na wszystko jest miejsce i aby zapewnić zdrowy rozsądek, wszystko musi być na swoim miejscu! Co więcej, bardzo nalegam na to, jak należy robić rzeczy na pokładzie z punktu widzenia manewrowania i żeglowania. Dodajmy to do tego, że pływałem tą łodzią w pojedynkę, zanim Asha wsiadła na nią, i prawdopodobnie widzicie, że każdemu zajęłoby sporo czasu, aby znaleźć własną przestrzeń, własny rytm i nie martwić się zbytnio upuszczeniem dziecka ! Asha musiała to wszystko robić będąc pod czujnym okiem PIC (ja miałam koszulkę z PIC kiedy byłam nastolatką, a moja siostra zdecydowała, że to oznacza Prick In Charge)!
Mówię, że będąc sobą, prawdopodobnie nie pomogłem temu procesowi odnajdywania stóp, ale coś się wydarzyło, kiedy opuściliśmy Lochaline! Asha nagle podniosła piłkę i pobiegła z nią! Była niesamowita, naprawdę niesamowita. Mieliśmy kilka dużych szkwałów, które przetoczyły się przez miejsce, gdzie widoczność spadła, niebo się otworzyło i wiał silny wiatr. Altor przepięknie poszła na nawietrzną, tak jak robi to, gdy jest prawidłowo pływana i myślę, że pływała prawidłowo. Byłem u steru, a Asha była demonem na kabestanach, co jest ciężką pracą dla każdego i przez trzy godziny biliśmy mocno na wiatr. Asha obserwowała również mapę i dzwoniła, kiedy trzeba było halsować, gdy wchodziliśmy na płyciznę. Była na tym właściwie. Nie chodziło tylko o żeglowanie, ale także o pakowanie łodzi po rejsie. Tego dnia przejęła pełną odpowiedzialność za wszystko, co robiła i po prostu to zrobiła. Myślę, że sama się zaskoczyła i chociaż nie chcę wyglądać na zadowoloną z siebie, wcale mnie nie zaskoczyła. Wiedziałem, że poziom kompetencji był obecny przez cały czas, to była tylko kwestia tego, kiedy zaakceptuje własne możliwości i „staje się” jak Keanu Reeves w Matrixie! Dobra robota, jestem z ciebie dumny.
Więc oto jesteśmy w Tobermory! Więcej na ten temat w następnym blogu, jak sądzę, ale dlaczego ten wpis nosi tytuł „Najlepsze rzeczy w życiu są darmowe”? Cóż, domyślam się, że to mantra nikczemników, którzy ukradli moją kamizelkę ratunkową z pontonu zacumowanego na pomoście w Tobermory Marina. Jednak bez dramatu, ponieważ takie kutasy mnie nie denerwują. Życie jest zbyt słodkie, żeby coś takiego zepsuło mi dzień. Zamiast tego, jak powiedział BA Baracas: „Żal mi głupca”!
Nice little castle on the shores of Lochaline
Delightful but boisterous sail up the Sound of Mull with beautiful scenery everywhere!
Approaching Tobermory. We picked a spot away from the crowds for the peace we love
We moored next to this beautiful little waterfall at Tobermory